Czy gry powinny dotykać problemów mniejszości etnicznych czy seksualnych?

Mattie Brice oraz Toiya Kristen Finley wypowiedzieli się na temat problemu mniejszości w grach podczas rozmowy z serwisem Polygon podczas imprezy IGDA Summit.

Według nich obecnie w branży króluje stereotypowe podejście do bohaterów co nie najlepiej wpływa na ogólne wrażenia z spędzonego z daną grą czasu. Byłoby lepiej, gdyby twórcy częściej sięgali po bohaterów reprezentujących różne kolory skóry oraz mniejszości, w tym seksualne oraz etniczne. Jako przykład wykorzystywanych stereotypów podali chociażby to, że gdy już umieszcza się w grze osobę o ciemnym kolorze skóry, to najczęściej w charakterze gangstera czy terrorysty.

- Zamiast umieszczać ciemnoskórych w charakterze biedaków czy gangsterów lepiej, by zadano sobie pytanie jak często mniejszości doświadczają w swoim życiu przemocy? - zastanawia się Toiya Kristen Finley.

Mowa tutaj nie tylko o mniejszościach etnicznych, lecz także seksualnych. Związki o charakterze homoseksualnym nie są umieszczane w grach zbyt często. Według rozmówczyń twórcy boją się, że umieszczenie takiego elementu mogłoby sprawić, że gra nie byłaby interesująca dla osób heteroseksualnych.

Z drugiej strony, jak same przyznają, taka tematyka nie może być wciskana w grę na siłę. Jako świetny przykład podały postać Lee z The Walking Dead, którego kolor skóry oraz sytuacja w której się znalazł mocno wpłynęły na jego losy, ale zostały zawarte w sposób subtelny i niestereotypowy. A to właśnie może być elementem poprawiającym zabawę. - Wyobrażam sobie, że gracze z różnych kontynentów cieszyliby się z takich wiarygodnych postaci - mówi Brice.

Posądzenia o rasizm, szowinizm czy brak tolerancji dla mniejszości seksualnych często dotykają branżę. Często okazuje się, że wydawca wymusza na deweloperach zmiany w scenariuszu, by nie wystraszyć potencjalnych kupców. Pytanie brzmi, czy gracze faktycznie są na tyle tolerancyjni, by grać w produkcje dotykające problemów z tolerancją seksualną czy etniczną? Mi osobiście wydaje się, że tak, a niektóre produkcje nie stroniące od kontrowersyjnych tematów (np. polski Wiedźmin) zbierają plusy za odwagę i wiarygodnie stworzony świat.

Źródło:
Paweł Pochowski - gram.pl


Klemens
2013-08-05 18:14:13